Chemia jest wielkim konsumentem energii

Firmy chemiczne muszą poszukiwać alternatywy energetycznej. Dekarbonizacja jest koniecznością – zgodzili się uczestnicy dyskusji "Chemia a transformacja energetyczna" podczas XIII Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Branża chemiczna jest jedną z najbardziej energochłonnych. Niektóre procesy chemiczne nie mogą obyć się bez dużej ilości energii czy np. pary. W praktyce oznacza to, ze duże zużycie energii jest nieodzowne.

Czytaj też: Największy wytwórca nawozów na świecie zmniejsza produkcję amoniaku

W polskiej gospodarce, nie tylko w branży chemicznej, widoczne jest odchodzenie od węgla jako paliwa. Coraz większe zainteresowanie budzi gaz ziemny. W przemyśle chemicznym ma on i taką zaletę, że jest przecież także surowcem. Czy gaz może w branży chemicznej zastąpić węgiel? Nie jest to takie oczywiste.

- Musimy traktować Europejski Zielony ład jako wyzwanie i możliwość skoku technologicznego. Opieramy się na węglu, wymaga to zmiany ale niekoniecznie na gaz – mówi Filip Grzegorczyk, wiceprezes Grupy Azoty, największej polskiej firmy chemicznej.

Z jakiego powodu?

- Należy pamiętać, że gaz jest paliwem przejściowym. Nie chciałbym, aby po wyjściu z węgla wpadliśmy w pułapkę gazową – twierdzi Grzegorczyk.

Gaz nie wydaje się także zbyt atrakcyjny dla Ciechu. Spółka jest wielkim konsumentem energii, bo tego wymaga proces produkcji sody, której Ciech jest drugim producentem w Europie.

W co chce pójść Grupa Ciech?

Idealnym rozwiązaniem byłoby zasilanie ze źródeł OZE. Problem w tym, że jak wyjaśnia Mirosław Skowron, członek zarządu Ciechu, firma pracuje w ruchu ciągłym. Oznacza to, ze nie może narażać się na przerwy w dostawach energii. A OZE ma to do siebie, że nie zawsze może zapewnić dopływ prądu.

Zaradzić temu mogłyby wysokopojemnościowe i sprawne magazyny energii. Niestety to wciąż melodia przyszłości. Obecnie Ciech coraz bardziej jest zainteresowany małymi reaktorami atomowymi. Zresztą wyraźnie zmierza ku nim także inna polska chemiczna spółka Synthos.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie