Wojna na Ukrainie brutalnie uderza w rzeczywistość społeczno-gospodarczą w tym w umowy biznesowe

Polscy i ukraińscy przedsiębiorcy, którzy na skutek wybuchu wojny nie są w stanie wywiązać się z wcześniej zawartych umów handlowych i szukają sposobu na ograniczenie strat, skorzystać mogą między innymi z klauzuli siły wyższej. Urząd Zamówień Publicznych ogłosił właśnie, że konfliktu na Ukrainie nie dało się przewidzieć, nawet zachowując należytą staranność, a to otwiera drogę do zmian w umowach.

  • Z klauzuli mogą skorzystać przedsiębiorcy, którzy z powodu sytuacji mierzą się z nagłym odpływem siły roboczej czy brakiem surowców. Dotyczą one także sytuacji, kiedy wojna ma wpływ na kurs walut, brak możliwości sprowadzania komponentów czy też zrealizowania dostaw do państw zaangażowanych w wojnę.
  • Jeśli na skutek "nadzwyczajnej zmiany" wykonanie umowy było połączone z nadmiernymi trudnościami, z rażącą stratą, sąd może zmodyfikować żądanie, a może nawet orzec o rozwiązaniu umowy.
  • W Polsce jednostką uprawnioną do wydawania zaświadczenia o zaistnieniu okoliczności stanowiących siłę wyższą jest m.in. Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza. Wnioski można składać również drogą elektroniczną.
  • O skutkach wojny na Ukrainie dla biznesu będziemy rozmawiać w dniach 25-27 kwietnia na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Rejestracja na wydarzenie właśnie trwa.

Wojny, akty terroru, zamieszki - umowy handlowe traktują je różnie. Najczęściej konflikty zbrojne nie powodują jednak, że zawarte wcześniej umowy są zawieszane czy anulowane. Nawet jeśli, tak jak w przypadku konfliktu na Ukrainie, wielu przedsiębiorców z powodu wojny nie jest w stanie wypełnić swoich zobowiązań.

Przedsiębiorcy, którzy chcą uniknąć odpowiedzialności za opóźnienia lub inne zaniedbania wynikające z sytuacji konfliktu, mogą skorzystać z prawa międzynarodowego lub z tych samych przepisów, z których korzystali już w czasie pandemii. W ustawodawstwie epidemia, zamieszki, wojna czy terroryzm mogą być też włączone do części związanej z siłą wyższą.

 - To wcale nie musi dotyczyć całkowitego niewykonania zadania, to może być częściowe niewywiązanie się z umowy, to może być nienależyte wykonanie, opóźnienie, to może być również użycie innego rodzaju materiałów niż przewidywała umowa, innych podzespołów - niekoniecznie gorszych, ale umowa opiewała, że to mają być te konkretnie, a my z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę nie możemy ich sprowadzić - mówi w rozmowie z WNP.PL Mariusz Fras z Uniwersytetu Śląskiego.

Dotyczy to również sytuacji, w której kłopoty z wywiązaniem się z umowy powstały nie na skutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ale na skutek wprowadzonych sankcji. Wnioski mogą składać przedsiębiorcy, którzy z powodu sytuacji mierzą się z nagłym odpływem siły roboczej czy brakiem surowców. Dotyczą one także sytuacji, kiedy wojna ma wpływ na kurs walut, brak możliwości sprowadzania komponentów czy też zrealizowania dostaw do państw zaangażowanych w wojnę.

- Pierwsze sprawy już się toczą. Podmioty mają po pandemii bardzo trudną sytuację finansową. To też wpływa na zdolności negocjacyjne, mediacyjne. Nie ma niestety w aktach prawnych zdefiniowanego pojęcia siły wyższej - może gdyby było, byłoby łatwiej. Od lat polskie orzecznictwo nie mierzyło się z pojęciem wojny jako siły wyższej - mówi Mariusz Fras.

Czytaj też: Spichlerz Europy w kłopocie. Ukraińscy przedsiębiorcy szukają partnerów w Polsce

Klauzula umowna siły wyższej zwalnia obie strony umowy z odpowiedzialności i zobowiązań w sytuacji, kiedy wystąpiły nadzwyczajne okoliczności, na które strony umowy nie miały wpływu. W zależności od zawartej umowy, konflikt zbrojny może być automatycznie definiowany jako siła wyższa lub może o tym zdecydować sąd. 

 

- Inne przepisy, których możemy użyć i o których warto pamiętać, to jest klauzula tak zwanej nadzwyczajnej zmiany, tj. artykuł 357. Mówi on o tym, że gdyby na skutek nadzwyczajnej zmiany wykonanie umowy było połączone z nadmiernymi trudnościami, z rażącą stratą - czego strony przy zawieraniu umowy nie przewidziały - sąd może zmodyfikować żądanie, a może nawet orzec o rozwiązaniu umowy - podkreśla Mariusz Fras.

W obu wypadkach wystąpienie siły wyższej musi być odpowiednio poświadczone. W Polsce jednostką uprawnioną do wydawania zaświadczenia o zaistnieniu okoliczności stanowiących siłę wyższą jest m.in. Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza.

Procedura związania z uzyskaniem zaświadczenia nie jest skomplikowana. Wnioski można składać również drogą elektroniczną w formie skanów, z zastrzeżeniem konieczności przedłożenia oryginałów przy odbiorze zaświadczenia. We wniosku powinny się znaleźć między innymi informacje dotyczące okoliczności, które powodują niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy, ich wpływu na własną działalność i realizację kontraktu.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie