Nieruchomości komercyjne w Europie i Polsce

propertynews.pl
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Współczesny rynek nieruchomości wymaga tego, żeby się wyróżnić. Należy budować miejsca, które łączą funkcje mieszkaniowe, biurowe i rozrywkowe. Dziś trzeba być wyjątkowym. Niezbędny jest mixed-used – powiedział Nicklas Lindberg, prezes zarządu Echo Investment podczas sesji „Nieruchomości komercyjne w Europie i w Polsce”, która odbyła się podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Według ostatnich wyliczeń Deutsche Banku, Brexit może wywołać sytuację, w której około czterech tysięcy miejsc pracy powstanie poza Londynem.

GALERIA  10 ZDJĘĆ

– Mamy wspaniałą perspektywę, ponieważ sporo usług może trafić do Polski. Oczywiście wśród miast, które również skorzystają na Brexicie jest m.in. Frankfurt, Paryż czy Dublin. Jednak Polska nie celuje w sektor front office. Jesteśmy lokalizacją komplementarną i mamy szansę obsługiwać usługi sektora "middle office" i "back office". To jest rozpoznawalna globalnie specjalizacja Polski. Jesteśmy, po Indiach i Chinach, jednym z najważniejszych ośrodków nowoczesnych usług dla biznesu. Z tego możemy być dumni. Jednak nasza specjalizacja jest dużo szersza, mówimy o bardziej skomplikowanych usługach – uważa Katarzyna Zawodna, Business Unit President, Skanska Commercial Development Europe.

Podkreśla, że ten rynek rozwija się w naszym kraju od kilkunastu lat. – Mamy 200 tys. ludzi pracujących w tym sektorze, a prognozy mówią o tym, że do 2020 r. będzie to już 300 tys. Szacunki wskazują, że Brexit przyniesie Polsce od 35 tys. do 45 tys. miejsc pracy w sektorze bankowym i finansowych. Czekamy na to – przyznaje Katarzyna Zawodna.

Firmy czekają na rozwój wydarzeń

Według Eliasa van Herwaardena, EMEA Servise Leader, Global Location Strategies, Deloitte, obserwujemy jednak w tych niepewnych czasach, że biznes się waha i przygląda się swoim planom biznesowym.

– Biznes przechodził już gorsze kryzysy niż Brexit, wybór Trumpa czy kryzys w UE. Przetrwał na przykład okres bańki internetowej i poradził sobie. Dzisiaj sytuacja wygląda tak, że połowa branży to pesymiści, co oznacza, że planują inwestycje w granicach 5 – 10 proc. Druga połowa jest całkiem optymistyczna i uważa, że wzrost inwestycyjny będzie sięgał od 15 do 20 procent. Myślę, że firmy dają sobie trochę więcej czasu na analizowanie swoich planów, ale obserwujemy, że na przykład banki zastanawiają się nad przeniesieniem się na kontynent, żeby mieć bardziej stabilną perspektywę z obawy przed Brexitem – twierdzi Elias van Herwaarden.

Czytaj pełną relacją w serwisie propertynews.pl

« POWRÓT
EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie