Wyroby polskich firm mają najwyższy ślad węglowy w Unii Europejskiej, co może je eliminować z łańcuchów dostaw. Receptą może być zwiększenie produkcji zielonej energii.
W Polsce mamy za mało zielonej energii. Polski miks energetyczny w 75 proc. bazuje na paliwach kopalnych. - Dzisiaj przejmujemy się cenami energii, ale zaczyna się już dyskusja o tym, jak wygląda ślad węglowy konkretnego produktu. Jeżeli spojrzymy na polską gospodarkę przez pryzmat emisyjności kraju to okaże się, że na jednostkę PKB w Polsce przypada największy ślad węglowy - mówi Dariusz Sokulski, dyrektor działu efektywności energetycznej i pełnomocnik ds. zrównoważonego rozwoju Siemens Polska.
Wiele firm międzynarodowych w ramach swoich polityk zrównoważonego rozwoju deklaruje konkretną datę osiągnięcia zeroemisyjności i kolejne progi obniżania swojego śladu węglowego.
To nie tylko kwestia regulacji, ale także rosnących wymagań nabywców, końcowych użytkowników.
- Przemysł wytwarza produkt dla odbiorcy. Czasem jest nim konsument, a czasem inna firma. Jeżeli ma już ona wyznaczone własne cele dekarbonizacyjne, to w dłuższej perspektywie będzie dążyła do tego, żeby zmniejszyć ślad swojego produktu przez redukcję śladu węglowego kupowanych na rynku produktów - ocenia Dariusz Sokulski.
Jako przykład podaje własną firmę, Siemensa, która w tzw. pierwszym i drugim zakresie emisji (czyli pochodzących z własnej działalności oraz z energii, którą firma zużywa) ma zmniejszyć swój ślad węglowy do zera w roku 2030. - W ramach całego łańcucha wartości, wraz z naszymi dostawcami mamy być zeroemisyjni w 2050 roku. Już dziś rozmawiamy ze swoimi dostawcami na temat tego, jak oni zmniejszają swój ślad węglowy, w jaki sposób zmniejszają zużycie energii, by dekarbonizować swoje produkty, bo ślad węglowy ich wyrobów wpływa na nasz ślad węglowy - podkreśla Sokulski.
Dekarbonizacja jest koniecznością i czynnikiem, który będzie miał coraz większy wpływ na konkurencyjność naszych firm na międzynarodowych rynkach, nie tylko w Unii Europejskiej.
- Jeżeli firma nie będzie dostarczała na rynek produktów z niskim śladem węglowym, może wypaść z łańcuchów dostaw, a to powoduje, że nasze polskie produkty, z najwyższym śladem węglowym w UE, w nadchodzących latach stracą atrakcyjność dla klientów i swoją konkurencyjność - przyznaje Dariusz Sokulski.
Pierwszym krokiem do dekarbonizacji jest efektywność energetyczna, ponieważ zmniejszając zużycie energii automatycznie redukujemy ślad węglowy wyrobów.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie