EEC 2020

Doświadczenia wojny w Ukrainie pokazują znaczenie nowoczesnych systemów uzbrojenia. Zdolność obronna państwa zależy w dużym stopniu od odporności krajowego przemysłu.

  • Państwo musi mieć potencjał działania w celu odstraszania wroga oraz siły pozwalające skutecznie się obronić.
  • Ważna też jest absorpcja nowoczesnych technologii, które pełnią olbrzymią rolę w przemyśle obronnym.
  • Na takie kwestie wskazywano podczas sesji "Przemysł obronny", która odbyła się w ramach XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Adam Bruliński, doradca zarządu WB Electronics, prywatnej firmy z branży zbrojeniowej, wskazał, że ważny będzie dialog między firmami a państwem zamawiającym od nich sprzęt wojskowy. Należy między innymi określić, co będziemy produkować w kraju, a co będzie pochodzić z importu.  

Debatę o polskim przemyśle obronnym moderował Bartosz Dyląg, dziennikarz portalu WNP.PL. (fot. PTWP) Debatę o polskim przemyśle obronnym moderował Bartosz Dyląg, dziennikarz portalu WNP.PL. (fot. PTWP)

Należy pomyśleć o odporności polskiego przemysłu, aby zapewnić ciągłość obrony państwa

- Trzeba zdefiniować strategię długoterminową mapującą kompetencje, które mamy w Polsce w sektorze państwowym i prywatnym oraz te, do których mamy dostęp poprzez możliwość zakupów. I zdefiniować, jak chcemy je wykorzystywać, polonizować z czasem oraz w jaki sposób chcemy rzeczywiście zbudować tę bazę, tak byśmy byli możliwie samodzielni w naszych potencjalnych wysiłkach wojennych w przyszłości - zaznaczył Bruliński.

Adam Bruliński, doradca zarządu WB Electronics (fot. PTWP) Adam Bruliński, doradca zarządu WB Electronics (fot. PTWP)

W trakcie sesji wskazywano również, że należy pomyśleć o odporności polskiego przemysłu, aby zapewnić ciągłość obrony państwa. Przy tym niezwykle ważne są również kwestie dotyczące obrony cywilnej i zachowania społeczeństwa na wypadek konfliktu zbrojnego.

Leon Komornicki, generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku, wskazywał, że na współczesnym polu walki liczy się w głównej mierze precyzja broni, ale wojny wygrywają ci, którzy produkują ją możliwie jak najszybciej w ilości wystarczającej do pokrywania braków.

Andrzej Rozenek, poseł Lewicy, wskazał, że ważna jest także obrona cywilna, której - jak zaznaczył - teraz nie mamy.

Leon Komornicki, generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku. (fot. PTWP) Leon Komornicki, generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku. (fot. PTWP)

- I pełne wykorzystanie potencjału obronnego społeczeństwa, w tym takich grup, jak na przykład ochotnicze straże pożarne, ale również strzelcy sportowi. Czy też nawet myśliwi - dodał Rozenek.

- W Szwecji każdy obywatel, który posiada w domu i zakupił dla siebie karabin, który jest w standardzie NATO-wskim, może sobie odliczyć ten zakup od podatku - zaznaczył Rozenek. - To są takie proste działania, które powodują, że w Szwecji jest sporo miejsc, gdzie jest dużo amunicji i broni. I w razie agresji jest się czym bronić - mówił Rozenek.

Zobacz pełny zapis video sesji "Przemysł obronny".

Wojna, którą Rosja prowadzi na Ukrainie, jest wojną totalną, wyniszczającą

- Dziś wojna wymaga mobilności praktycznie w każdej chwili - wskazywał Paweł Poncyljusz, poseł Platformy Obywatelskiej. - Ale ta mobilność musi być wsparta przez świadomość sytuacyjną, przez dobrą łączność, przez rozpoznanie i przez komunikowanie się wielu mniejszych oddziałów. To jest taktyka, którą stosują armia ukraińska, jak i armia rosyjska. Z wykorzystaniem prostych dronów, żeby obserwować, gdzie przeciwnik ma silne punkty oporu. To pozwala kolejnej grupie żołnierzy zmierzać tam, gdzie ten opór jest najmniejszy - dodał Poncyljusz.

Paweł Poncyljusz, poseł Platformy Obywatelskiej (w środku). (fot. PTWP) Paweł Poncyljusz, poseł Platformy Obywatelskiej (w środku). (fot. PTWP)

I zaznaczył, że bez tego trudno myśleć o przewagach, a w polskiej armii jest kłopot z dobrą łącznością, rozpoznaniem, świadomością sytuacyjną, z sygnałem satelitarnym. - Choć oczywiście zawsze możemy liczyć, że dostaniemy ten sygnał od sojuszników. Ale trzeba liczyć przede wszystkim na siebie - wskazywał Poncyljusz.

Leon Komornicki przypomniał, że wojna, którą Rosja prowadzi na Ukrainie, jest wojną totalną, wyniszczającą, obejmującą wszystkie przestrzenie i domeny walki. Agresor skupia wysiłki na wyniszczeniu wszystkiego, na czym opiera się potencjał obrony państwa i przemysł.

Andrzej Rozenek, poseł Lewicy, fot. PTWP Andrzej Rozenek, poseł Lewicy, fot. PTWP

- A Polska jako kraj średniej wielkości byłaby objęta przestrzennym oddziaływaniem agresora na całym praktycznie terytorium - podkreślał Komornicki. - I nie byłoby różnicy między frontem a tyłem. Wojna rozpoczyna się od atakowania przestrzeni państwa. Dzisiaj nie pokonuje się przeciwnika na przednim skraju. Teraz systemy dalekiego zasięgu pozwalają skutecznie obezwładniać przeciwnika na całym terytorium. Nie czeka się w okopach. Przenosi się wysiłek rażenia ogniowego jak najdalej, jak najgłębiej. Ta refleksja strategiczna musi się u nas pojawić - zaznaczył Leon Komornicki.

Na Ukrainie trwa wojna na wyniszczenie. (fot. Ukrinform/Twitter) Na Ukrainie trwa wojna na wyniszczenie. (fot. Ukrinform/Twitter)

Przewagę, jaką zapewnia rozpoznanie satelitarne, dobrze wykorzystują Ukraińcy

- Dziś potrzebujemy systemów precyzyjnych, kompatybilnych z systemami NATO-wskimi, ze szkoleniem NATO-wskim. Musimy potrafić współdziałać - podkreślał Dariusz Wroński, generał brygady, były szef Wojsk Aeromobilnych i Zmotoryzowanych.

Dariusz Wroński, generał brygady, były szef Wojsk Aeromobilnych i Zmotoryzowanych. (fot. PTWP) Dariusz Wroński, generał brygady, były szef Wojsk Aeromobilnych i Zmotoryzowanych. (fot. PTWP)

Przewagę, jaką zapewnia rozpoznanie satelitarne, dobrze wykorzystują Ukraińcy, dla których informacyjna przewaga nad rosyjskim agresorem jest jednym z filarów obrony. Poza danymi przekazywanymi przez państwa wspierające Ukrainę prowadzi też ona rozpoznanie we własnym zakresie. Efektem tego jest umowa podpisana pomiędzy Fundacją Charytatywną im. Serhija Prytuli a firmą ICEYE. Zapewnia ona stronie ukraińskiej dostęp do danych, dostarczanych przez całą konstelację mikrosatelitów. To sprzęt projektowany i w znacznej części budowany w Polsce. Mówił o tym w trakcie debaty Witold Witkowicz, członek zarządu ICEYE Polska.

- Jeżeli chodzi o rozpoznanie satelitarne, to im więcej danych, tym więcej przewag na polu walki. To już zaprezentowała Ukraina - wskazywał Witold Witkowicz.

Nowoczesne uzbrojenie, jej jakość i precyzja są niezwykle istotne, ale przemysł musi być zdolny zapewnić jego stałe dostawy. (fot. PIT-Radwar) Nowoczesne uzbrojenie, jej jakość i precyzja są niezwykle istotne, ale przemysł musi być zdolny zapewnić jego stałe dostawy. (fot. PIT-Radwar)

Witold Słowik, prezes zarządu PCO, wskazywał z kolei, że zwiększanie zdolności produkcyjnych, na przykład w celu zwiększenia zakresu dostaw głowic optoelektronicznych dla BWP Borsuk, wiąże się ze znacznymi nakładami inwestycyjnymi. Przypomniał, że PGZ jest konglomeratem kilkudziesięciu spółek. Są tam firmy zaawansowane technologicznie, ale również firmy w tym zakresie zapóźnione.

Witold Słowik, prezes PCO. (fot. PTWP) Witold Słowik, prezes PCO. (fot. PTWP)

- Po to, by PGZ zwiększyła moce produkcyjne, potrzebuje kapitału. PCO, będące w relatywnie dobrej sytuacji finansowej, też ma ograniczone możliwości rozwoju w oparciu o środki własne - wskazywał Witold Słowik.

Witold Witkowicz, członek zarządu ICEYE Polska. (fot. PTWP) Witold Witkowicz, członek zarządu ICEYE Polska. (fot. PTWP)

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie