EEC 2020

BNP Paribas był jednym z pierwszych w Polsce, który przyjął "Politykę różnorodności". Wprowadzanie różnorodności wymaga odwagi, a na pewno wymagało jej, kiedy my ją wprowadziliśmy - mówi Izabella Chauffour, dyrektorka wykonawcza obszaru zarządzania zasobami ludzkimi w banku.

  • Od 2016 roku w BNP Paribas funkcjonuje "Polityka różnorodności", której celem jest tworzenie środowiska pracy wykorzystującego potencjał różnorodnych zespołów pracowników.
  • - Wprowadzanie różnorodności do organizacji wymaga odwagi, a na pewno wymagało jej w czasach, kiedy my ją wprowadziliśmy. Wówczas nie był to temat poruszany w przestrzeni publicznej – wyjaśnia Izabella Chauffour, dyrektorka wykonawcza obszaru zarządzania zasobami ludzkimi w BNP Paribas.
  • Jak podkreśla, kluczem jest działanie na każdym szczeblu. - Przykład idzie z góry. Nie chodzi o to, żeby zarząd czy rada nadzorcza pochwaliła się wskaźnikami, np. reprezentacji kobiet. Chodzi o to, żeby wszyscy liderzy mieli świadomość, że różnorodność jest ważna - dodaje.
  • Rozmowa powstała podczas XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach

W 2016 roku BNP Paribas Bank Polska przyjął "Politykę różnorodności". Jej celem jest „tworzenie i promowanie środowiska pracy ukierunkowanego na poszanowanie oraz optymalne wykorzystanie potencjału tkwiącego w różnicach pomiędzy pracownikami na rzecz rozwoju banku”.

Jak wyjaśnia w rozmowie z WNP.PL dyrektorka wykonawcza obszaru zarządzania zasobami ludzkimi w banku, Izabella Chauffour, dokument to przede wszystkim działania wspierające różnorodność.

- Od tej prawie dekady wkładamy bardzo dużo pracy w edukację, w komunikację wewnętrzną, w działania we wszystkich naszych procesach po to, by różnorodność promować – wyjaśnia.

Jak dodaje, efekty widać przede wszystkim w ankietach pracowniczych.

- Nasi pracownicy w większości odpowiadają, że bank jest różnorodny, włączający. To jest bardzo duży sukces i chętnie dzielimy się nim na rynku, mówimy o tym w przestrzeni publicznej. Chcemy dawać przykład innym firmom – dodaje. – Wierzymy w przewagę konkurencyjną, jaką można budować dzięki różnorodności.

 

 

Wprowadzenie polityki różnorodności wymaga odwagi

- Jedną z naszych pięciu wartości jest odwaga. Wprowadzanie różnorodności do organizacji wymaga odwagi, a na pewno wymagało jej w czasach, kiedy my ją wprowadziliśmy. Wówczas nie był to temat poruszany w przestrzeni publicznej – wyjaśnia Izabella Chauffour.

Samo wprowadzenie polityki różnorodności w firmie jest procesem wymagającym. Wśród pracowników bowiem niejednokrotnie należy zbudować świadomość potrzeby zmian, przełamać stereotypy i wyedukować, często od zera, pracowników na każdym szczeblu.

- Przykład idzie z góry. Nie chodzi o to, żeby zarząd czy rada nadzorcza pochwaliła się wskaźnikami, np. reprezentacji kobiet. Chodzi o to, żeby wszyscy liderzy mieli świadomość, że różnorodność jest ważna. Jedną z naszych strategicznych kompetencji liderskich jest zrównoważony rozwój. Dbanie o rozwój pracowników i cele zrównoważonego rozwoju. Liderzy muszą kształtować, budować, uświadamiać – wyjaśnia.  

Wprowadzenie polityki różnorodności w firmie jest procesem wymagającym (fot. Antenna/Unsplash) Wprowadzenie polityki różnorodności w firmie jest procesem wymagającym (fot. Antenna/Unsplash)

Różnorodność w miejscu pracy przynosi organizacjom szereg korzyści

Badania pokazują, że różnorodność w miejscu pracy przynosi organizacjom szereg korzyści, które mogą być kluczowe dla budowania sukcesu i przewagi konkurencyjnej.

Jak wynika z raportów firm doradczych, zespoły złożone z różnorodnych pracowników często wykazują wyższy poziom kreatywności i innowacyjności, dzięki czemu są w stanie proponować unikalne i zdecydowanie bardziej różnorodne rozwiązania.

Różnorodność i włączanie wpływa także na poziom zaangażowania pracowników. Badania Instytutu Gallupa wykazały, że pracownicy, którzy w miejscu pracy czują się szanowani i mają poczucie włączenia w procesy decyzyjne, są bardziej zaangażowani, mocniej wspierają firmę. Organizacje zaś mają większy wskaźnik retencji pracowników (zdolność do zatrzymania pracowników w organizacji).

Różnorodność ponadto przyczynia się do lepszego zrozumienia i obsługi globalnych rynków. To w konsekwencji umożliwia firmie dostosowanie się do potrzeb nowych, nieznanych wcześniej, grup klientów.

Różnorodność po polsku - z badań wynika, że nie jest łatwo

Jak wynika z "Barometru Rynku Pracy" przygotowanego przez Gi Group Holding, 43,3 proc. badanych pracodawców przyznaje, że nie jest w stanie dostosować warunków pracy do specyficznych potrzeb różnych grup pracowników, nawet jeśli pozwoliłoby to pozyskać kandydatów o określonych kompetencjach.

Blisko 27 proc. firm byłoby skłonnych zmienić w tym celu harmonogram lub tryb pracy (wprowadzając np. możliwość pracy zdalnej), a gotowość do zmian uzależniona jest od specyfiki branży. Bardziej skore do takich rozwiązań są firmy sektora handlowego - 32,5 proc., w przypadku sektora przemysłowego to zaledwie 13,6 proc.

Pozytywny wpływ zróżnicowania zespołów na swoją pracę i atmosferę w firmie dostrzegają pracownicy. Blisko 69 proc. ankietowanych uważa, że praca w takim zespole rozwija umiejętności miękkie, takie jak komunikacja, współpraca czy empatia. 65 proc. zgadza się, że pomaga ona obalić stereotypy i uprzedzenia, a 58 proc. twierdzi, że wspomaga rozwiązywanie problemów i sprzyja generowaniu nowych pomysłów. 

Jednocześnie z badania wynika, że praca w zróżnicowanych zespołach nie jest pozbawiona wyzwań. 34,4 proc. respondentów twierdzi, że największym z nich jest tworzenie się grup. Pracownicy zwrócili też uwagę na problemy komunikacyjne (34 proc.).

Co czwarty badany twierdzi, że zróżnicowanie zespołu prowadzi do konfliktów wewnętrznych, wpływa na zaufanie między członkami zespołu czy pogarsza skuteczność jego pracy. Ponad 40 proc. badanych nie zgadza się z tymi stwierdzeniami.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie