Musimy mieć świadomość, że wprowadzenie dodatkowej daniny w branży spowoduje, że bilety będą droższe.  W związku z tym mobilność społeczeństwa może być dużo mniejsza - mówi Artur Tomasik, prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych (ZRPL) oraz szef Katowice Airport.

  • Szef organizacji zrzeszającej polskie porty lotnicze komentuje wpływ nowych unijnych regulacji Fit for 55.
  • Komisja Europejska chce wprowadzić minimalną stawkę podatkową dla paliw lotniczych, które są szkodliwe dla środowiska. To obciążenie nałoży się na wciąż trudną sytuacji branży boleśnie doświadczonej przez pandemię.
  • Rozmowa powstała w ramach EEC People jako wstęp do debaty o zmianach w branży lotniczej wywołanych kryzysem. Panel dyskusyjny „Komunikacja lotnicza – nie będzie już tak samo?” pojawi się podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, który odbędzie się w dniach 20-22 września.
Komisja Europejska przygotowała pakiet przepisów dotyczących klimatu i energii – Fit for 55. Ma to związek z ambicjami klimatycznymi wyznaczonymi przez UE, zgodnie z którymi do 2030 r. emisje gazów cieplarnianych mają być zmniejszone o 55 proc. względem roku 1990. Regulacje te dotyczą też branży lotniczej, a w konsekwencji wszystkich pasażerów.

- Branża lotnicza odpowiada za 2-3 procent globalnej emisji CO2. Nie jest ona ogromna, ale samoloty latają na 10-11 tysiącach metrów i na pewno ta bezpośrednia emisja jest bardziej szkodliwa - Artur tłumaczy Tomasik.

Obecnie państwa członkowskie zwalniają przewoźników z płacenia podatku od paliwa spalanego podczas lotów międzynarodowych. Przez to nie ponoszą one dodatkowych kosztów emitowania zanieczyszczeń do atmosfery.

Zobacz rozmowę z szefem Związku Regionalnych Portów Lotniczych o wpływie nowych regulacji na branżę lotniczą. Pozostała część tekstu znajduje się pod materiałem wideo.


Komisja Europejska, postulując zmiany, stwierdziła, że zwolnienie z płacenia podatków „nie jest spójne z obecnymi wyzwaniami i polityką klimatyczną”. 

- Już nie możemy czekać i tylko patrzeć na to, co dzieje się z klimatem. Widzimy, jak świat się zmienił w ostatnich latach. Myślę, że czas jest dobry, żeby myśleć i działać w kierunku ochrony klimatu - dodaje prezes zrzeszenia regionalnych portów lotniczych.

Unijna minimalna stawka podatkowa na paliwo lotnicze zaczynałaby się od zera i rosła stopniowo przez kolejne 10 lat od 2023 r. Minimalną stawką nie byłyby objęte paliwa ekologiczne, w tym odnawialny wodór i zaawansowane biopaliwa. 

Nowa regulacja będzie „game changerem”, który przewróci rynek do góry nogami.

- Linie lotnicze nie będą już uruchamiały tak dużej liczby połączeń z różnych portów. Wiele linii tradycyjnych redukuje flotę do 2025 roku. W związku z tym ta podaż też będzie mniejsza. Narzucenie dodatkowych opłat na branżę spowoduje, że bilety będą droższe. Musimy być tego świadomi - prognozuje Artur Tomasik z ZRPL.

Ceny paliw już szybują

Szybujące ceny ropy naftowej oraz inflacja w Polsce wyraźnie wpłynęły na ceny paliw. W tym tych lotniczych.

Państwa OPEC nie są ze sobą zgodne i na razie nie wyraziły gotowości na zwiększenie wydobycia ropy w sierpniu. A to może spowodować kolejny wzrost cen – na rynku nie będzie wystarczająco dużo ropy, automatycznie ceny wzrosną. Zwłaszcza, że popyt nakręca obecnie odradzanie się krajowych gospodarek po pandemicznej zapaści.

- Paliwo u przewoźników lotniczych to jest 30-35 proc. kosztów. To ogromny składnik kosztów, który wpłynie bezpośrednio na ceny biletów - wyjaśnia prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych.

Katowice odleciały

Struktura ruchu lotniczego w Europie w ostatnim półtora roku zmieniła się diametralnie. Obecnie w Polsce 80 proc. udziału w rynku mają czartery. Samoloty latające z wczasowiczami wypełnione są de facto w 100 proc. Inaczej wygląda sprawa z ruchem regularnym - średnie wypełnienie takiego samolotu to niewiele ponad 50 procent.

Korzystają na tym porty, które jeszcze przed wybuchem pandemii skupiały się w większej mierze na obsłudze lotów wakacyjnych.

- Jesteśmy liderem i uciekamy całemu rynkowi. Ze statystyk wynika, że w maju i czerwcu obsłużyliśmy więcej pasażerów niż Kraków i Gdańsk. Zawsze to te dwa porty nas wyprzedzały. To oczywiście bierze się z tego, że ruch regularny, na którym bazowały te porty, jest o wiele mniejszy - mówi Artur Tomasik, który szefuje także spółce zarządzającej Katowice Airport.

Z paszportami i z oporami

Jednak Europa w lotnictwie radzi sobie z pandemią najgorzej. Od wielu miesięcy rynek pasażerskich przewozow lotniczych w Azji oraz w Ameryce Północnej normalnie funkcjonuje (z zachowaniem podobnych rygorów sanitarnych jak u nas).

Sytuację ustabilizować miał unijny certyfikat COVID wystawiany dla w pełni zaszczepionych lub ozdrowieńców. Latać po Europie na pewno można sprawniej.

- Jednak nie wszystkie kraje stosują zalecenia Komisji Europejskiej w taki sam sposób. Hiszpania na przykład weryfikuje to po przylocie pasażera, czyli zupełnie odwrotnie niż w wielu krajach w Europie - przytacza przykład Tomasik.

* * *
W roku 2021 Europejski Kongres Gospodarczy przyjął formułę kilkumiesięcznej kampanii, obejmującej szerokie spektrum tematów i zróżnicowane formy aktywności – od wydarzeń, takich jak zorganizowana w lutym II edycja EEC Trends Online czy majowa odsłona EEC Online, poprzez publikację raportów, rozmowy i debaty, aż po kulminację, czyli 13. edycję Europejskiego Kongresu Gospodarczego, którą zaplanowano na 20-22 września 2021 r. Dowiedz się więcej.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie